Dość długo nie traktowałem tego oprogramowania poważnie. Nawet go nie zainstalowałem na swoim MacBook-u. Pamiętałem bowiem z poprzednich wersji, że jest to oprogramowania i toporne i niezbyt przydatne. Wynikało to przede wszystkim z tego, że zdjęcia robione moim CANON EOS 6d importowałem do Lightroom bezpośrednio z karty SD.
Jednak przy okazji uaktualniani firmware dla aparatu, jakoś tak zupełnie przypadkiem, zainstalowałem EOS Utility, zobaczyłem, że działa i zostawiłem.
Bawiąc się nową wersja firmware zauważyłem różne trybu pracy WiFi i ustawiłem tryb łączności z PC w ramach tej samej sieci co MacBook. 
Największe jednak moje zaskoczenie było wtedy, gdy zauważyłem, że włączenie aparatu powoduje automatyczne uruchomienie EOS Utility na Mac-u. Pojawia się wtedy ekran powitalny aplikacji:
Ja najbardziej byłem zainteresowany pierwszą opcją. Aparat bowiem stał w innym pomieszczeniu, a zdjęcia chciałem wgrać do biblioteki Lightroom. Wybrałem pierwszą pozycję menu i pokazało się coś takiego:
W ramach ustawień możemy określić, które pliki będziemy kopiować z aparatu do komputera (ja wybrałem opcję kopiującą jeszcze nie pobrane pliki), a następnie nacisnąłem opcję drugą "Select and download".
Pokazał się ekran pozwalający wybrać zdjęcia, które chcemy skopiować. Można też łatwo zaznaczyć wszystkie pliki naciskając drugą pozycję w górnej listwie od prawej strony. Mamy też możliwość zdalnego sformatowania karty SD poprzez naciśnięcie "Format...". 
Aby pobrać pliki wystarczy nacisnąć "Download ...", co inicjuje kopiowanie:
Po jego zakończeniu importowanie do biblioteki jest już bardzo proste - np. poprzez uchwycenie pobranych plików z Findera (menadżera plików) i opuszczenie na moduł Library Lightrooma.
Oczywiście CANON EOS Utility ma także szereg innych możliwości - np zdalne sterowanie aparatem łącznie z robieniem zdjęć. Sama estetyka aplikacji jak i ergonomia interfejsu pozostawiają wiele do życzenia, ale po pierwszych rozczarowaniu aplikacja może okazać się całkiem przydatna ... tym bardziej, że oprogramowanie dostajemy w cenie aparatu.

Możesz także zobaczyć ...

Back to Top